Kopalnia Turów z nielegalnie przedłużoną koncesją na wydobycie węgla?
Czechy kwestionują przedłużenie koncesji na wydobycie węgla dla kopalni Turów. Powodem są problemy z dostawą wody pitnej u naszych sąsiadów. Niewykluczone, że sprawa znajdzie finał w sądzie.
Rząd czeski przygotowuje analizę prawną dotyczącą ewentualnego procesu sądowego przeciwko Polsce w sprawie przedłużenia na kolejne 6 lat koncesji na wydobycie węgla brunatnego z odkrywki Turów pobliżu granicy z Czechami. Dotychczasowa koncesja wygasła z końcem kwietnia 2020 r.
Według analiz strony czeskiej działalność kopalni po 30 kwietnia jest nielegalna, ponieważ proces przedłużania wydobycia zawiera szereg naruszeń i jest niezgodny zarówno z prawem polskim, jak i unijnym.
Oddziaływanie leja depresyjnego spowodowanego kontynuowaniem działalności wydobywczej w kopalni Turów może przyczynić się do pozbawienia wody nawet 30 tys. osób zamieszkałych w regionie libereckim graniczącym z Polską. Republika Czeska stoi obecnie w obliczu najgorszej suszy od 500 lat, a minister środowiska Richard Brabec przyznał, że w regionie „w studniach nie ma praktycznie wody”.
Polska Grupa Energetyczna – właściciel kopalni i elektrowni przy granicy z Czechami i Niemcami – stara się także o nową koncesję do 2044 r., która umożliwiłaby wydobycie 289 mln ton węgla brunatnego.
Cały artykuł:
|
stopturow
|