Polska Grupa Energetyczna (PGE) to największy w Polsce producent energii elektrycznej, o udziale w rynku powyżej 30%[1]. Ponad 90% elektryczności wytwarzanej przez PGE w 2020 roku produkowana była w oparciu o spalanie węgla[2]. W pierwszym półroczu 2021 roku PGE wytworzyło ponad 87% elektryczności na bazie spalania węgla.
Pod koniec czerwca 2021 roku PGE dysponowała elektrowniami na węgiel kamienny o łącznej mocy zainstalowanej 6290MWe. Analogiczna moc elektrowni na węgiel brunatny wynosiła 7156MWe. PGE odpowiedzialna jest także za wydobycie 92% [3] węgla brunatnego w Polsce.
Do największych elektrowni na węgiel kamienny należących do PGE należą Elektrownia Opole (ponad 3,4 GWe mocy zainstalowanej), Elektrownia Rybnik (ponad 1,8 GWe) oraz elektrownia Dolna Odra (ponad 0,9 GWe). PGE jest właścicielem największej w Europie elektrowni na węgiel brunatny — elektrowni Bełchatów (moc zainstalowana na koniec 2019 ponad 5 GWe) oraz elektrowni na węgiel brunatny Turów (o mocy 2059 MWe).
PGE ponad 90% inwestycji w latach 2009-2016 przeznaczyła na inwestycje w utrzymanie i budowę bloków energetycznych opartych na spalaniu węgla kamiennego i brunatnego. Spółka planuje również kontynuację wydobycia w odkrywce Turów do 2044 roku.
Kredytu korporacyjnego o wartości 4,1 mld złotych PGE we wrześniu 2018 roku udzieliły Bank Santander Polska, MUFG, Intesa SanPaolo oraz PKO BP.
Większość elektrowni i kopalni węglowych należących do PGE ubezpieczana jest przez Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych PZU PZUW.
Obiekty należące do PGE, w 2019 r. zajęły trzecie miejsce w rankingu przedsiębiorstw najbardziej zatruwających kontynent europejski produkowanymi gazami cieplarnianymi, wynika z zestawienia przygotowanego przez Komisję Europejską.
W 2019 roku PGE wyemitowała 60,66 mln ton CO2 W 2020 roku emisje CO2 PGE wynosiły 59 518 765 ton CO2eq[4]. W 2021 oczekiwany jest wzrost emisji CO2 grupy PGE, gdyż tylko w pierwszych 6 miesiącach 2021 roku PGE wyemitowało prawie 34 mln ton CO2.
Pod koniec kwietnia 2020 r. PGE rozpoczęła agresywną kampanię „Zielony Ład, a nie dzika transformacja”. Wykupiono szereg artykułów sponsorowanych w polskiej i zagranicznej prasie, a w Brukseli pojawiły się bilbordy. Na swojej stronie spółka tłumaczyła, że chce w ten sposób zwrócić uwagę polityków w Brukseli. Jednak informacje, które podała w kampanii, są nieprawdziwe. Więcej na ten temat: PGE manipuluje danymi na temat Turowa. Poznaj fakty.
Pomimo postanowienia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 21.05.2021 nakazującego natychmiastowe wstrzymanie wydobycia z odkrywki Turów, do czasowego przerwania działalności, należącej do PGE kopalni w Bogatyni nie doszło. 20.09.2021 TSUE kolejną decyzją nałożył na Polskę 500 000 euro kary dziennej za niezastosowanie się do postanowienia z 21.05.2021.
Arogancja PGE oraz brak planu na polubowne rozwiązanie napięć wywoływanych dalszą nieprzerwaną pracą kopalni kosztują polskich podatników i podatniczki prawie 70 milionów złotych miesięcznie. W tym samym czasie PGE otrzymuje opłaty z wygranej aukcji mocowej za pracę PGE również opłacane z podatków wszystkich Polaków. Jest także zwolnione z opłat za obniżanie poziomu wód gruntowych, których odpompowywanie konieczne jest do utrzymania wydobycia.
Odwołania:
Nasze organizacje wspólnie przeciwdziałają rozbudowie odkrywkowej kopalni węgla brunatnego Turów w Polsce, dla dobra lokalnych społeczności, przyrody i klimatu. Wspieramy działania obywatelskie podejmowane przez społeczność międzynarodową na styku Czech, Niemiec i Polski. Dążymy do tego, aby zależna od węgla brunatnego Bogatynia weszła na ścieżkę transformacji energetycznej, gospodarczej i społecznej.