Od trzech tygodni trwają negocjacje Polski z Republiką Czeską w sprawie kopalni Turów. Ich szczegóły nie są jednak dostępne opinii publicznej. Zaniepokojeni obywatele Czech napisali list do Virginijusa Sinkevičiusa, komisarza ds. środowiska, oceanów i rybołówstwa, prosząc go o wzięcie aktywnego udziału w negocjacjach. Ich zdaniem tylko Komisja Europejska może zapewnić, że prawa mieszkańców będą przestrzegane.
W liście do komisarza Sinkevičiusa sygnatariusze podkreślają, że Komisja Europejska zadeklarowała zainteresowanie trwającymi negocjacjami między Czechami a Polską. Nie jest jednak jasne, jaka jest jej rola i czy jest w nie w jakikolwiek sposób zaangażowana.
Czesi obserwują negocjacje z wielkim niepokojem - są one tajne i prowadzone pod presją. Nie ma gwarancji, że zostaną w nich uwzględnione kwestie ochrony środowiska, zdrowia lokalnej ludności oraz zapewnią zgodność działania z prawem UE.
„Z wielkim niepokojem obserwujemy tempo, w jakim Czechy i Polska dążą do zawarcia umowy. Nie mamy poczucia bezpieczeństwa, ponieważ oba kraje bardzo skrycie informują o wszelkich postępach i nie ma dosłownie żadnych informacji na temat środków zaradczych, które mają chronić nasze domy, wodę i przyszłość” – czytamy w liście.
Mieszkańcy dotknięci problemem kopalni Turów mieli dobre stosunki z polskimi sąsiadami aż do teraz, kiedy agresja i złość zaczęła być kierowana w ich stronę. Wierzą, że znalezienie porozumienia jest jedynym właściwym wyjściem z tej sytuacji. Uważają jednak, że znalezienie porozumienia, które naprawdę naprawi naruszenia prawa UE i skutecznie ochroni ich środowisko i wodę pitną przed dalszymi szkodami, jest prawie niemożliwe bez bezpośredniego zaangażowania Komisji Europejskiej. Polski rząd nadal bowiem odmawia uznania swojej odpowiedzialności i chce sprawę załatwić jedynie pieniędzmi.
Polska deklaruje, że negocjacje i umowa powinny być przeprowadzone bez jakiegokolwiek udziału instytucji unijnych, co budzi dalsze obawy obywateli Czech, ponieważ to właśnie UE zapewnia zabezpieczenia w tej sprawie.
Komisja Europejska powinna działać jako strażnik traktatów, mediować i gwarantować odpowiedni i sprawiedliwy wynik, który zapewni zgodność z prawem UE, ochronę społeczności, środowiska itp.
Sygnatariusze podkreślają, że eksploatacja Turowa powinna zostać natychmiast wstrzymana zgodnie z nakazem TSUE, a Polska jak dotąd odmawia zastosowania się do nakazu Trybunału. UE powinna przyjąć aktywną rolę w negocjacjach, aby zapewnić ich rezultat.
Wszystkie państwa członkowskie powinny przestrzegać przepisów prawnych UE, zauważają autorzy listu. Przymykanie oczu na Turów podważyłoby praworządność i zaufanie obywateli unii do samej UE.
Źródło:
Jeśli Polska poda datę zamknięcia kopalni w Turowie zgodną z celami Unii Europejskiej, region wciąż jeszcze ma szanse na środki z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. W rozmowie TVN24 Virginijus Sinkevicius, komisarz Unii Europejskiej do spraw środowiska, oceanów i rybołówstwa stwierdził: „Fundusz Sprawiedliwej Transformacji jest dostępny dla Polski w znaczącej części. Ale to polskie władze zdecydowały o przedłużeniu wydobycia do roku 2044, co nie jest zgodne z celami Funduszu Sprawiedliwej Transformacji i co wyklucza wsparcie dla regionu Jeleniej Góry z Turowem i Bogatynią, gdzie żadna transformacja nie jest planowana przed 2030 rokiem. Polski rząd może wciąż zaproponować ścieżkę odejścia od węgla, która będzie zgodna z Funduszem Sprawiedliwej Transformacji, i wtedy fundusze będą dostępne".
– Chcemy długofalowych rozwiązań chroniących zarówno miejsca pracy jak i klimat, satysfakcjonujących dla mieszkańców zależnych od kopalni i elektrowni Turów. Jak powiedział komisarz Unii Europejskiej ds. środowiska, region zgorzelecki ma szansę na skorzystanie z funduszy na sprawiedliwą transformację. Takie wsparcie byłoby kluczowe dla samorządu, mieszkańców i pracowników kompleksu energetycznego. Wierzymy, że Komisja Europejska będzie zachęcać, aby rząd podał datę wyłączenia kompleksu i rozpoczął pracę nad planem transformacji. Takie są obecnie oczekiwania mieszkańców – komentuje Katarzyna Kubiczek, koordynatorka projektów Stowarzyszenia Ekologicznego EKO-UNIA.
Źródła:
Zdjęcie: European Parliament from EU, CC BY 2.0, via Wikimedia Commons
Nasze organizacje wspólnie przeciwdziałają rozbudowie odkrywkowej kopalni węgla brunatnego Turów w Polsce, dla dobra lokalnych społeczności, przyrody i klimatu. Wspieramy działania obywatelskie podejmowane przez społeczność międzynarodową na styku Czech, Niemiec i Polski. Dążymy do tego, aby zależna od węgla brunatnego Bogatynia weszła na ścieżkę transformacji energetycznej, gospodarczej i społecznej.